Archiwum 17 marca 2008


CZY WARTO KOCHAC??
17 marca 2008, 18:47

czesto wchodzac na blogi czytam o tym ze po co jest milosc,nie chce kochac,milosc mnie boli,zycie jest do d*** bo nikt mnie nie kocha,potrzebuje milosci ale nikt mnie nie chce...

moim zdaniem-kochac warto bo milosc to najpiekniejsza rzecz na tym swiecie...

kazdy ma w sobie cos czym zainteresuje-a moze nawet rozkocha w sobie osobe-tylko musi byc soba...nie udawac kogos kim nie jest bo to nie jest fajne...:/

jesli nie pasujesz to nie bedziesz pasowac do ukladanki ktora musisz ulozyc-ktora nazywa sie TWOJE ZYCIE...

ja bylam soba...a jednak znalazlam chlopaka ktory mnie kocha...

MOWIE WSZYSTKIM...odnajdzcie siebie nie badzcie kims innym-TYLKO SOBA!!

to prawda-ze nie wiem co bym zrobila gdybym stracila swojego Skarba ale staram sie zeby do tego nie doszlo...kocham go a on mnie...i po prawie 2 latach jestem tego pewna:)

verba pamietasz
17 marca 2008, 18:38
Ref.Teraz kiedy siedzę w domu sam , tęsknota niszczy mój świat
Ale nie chce znowu szukać śladu prawdy pośród kłamstw

I.
Pamiętasz to wszystko co układaliśmy
Ja i ty najbliższe nasze sny i czułe myśli , pamiętasz?
Jedną myśl by do ostatnich dni być razem
Jak wybrani realizować wspólne plany
A teraz pozostało mi jedynie twoje zdjęcie
Zapach perfum w łazience przypomina mi Ciebie
Nieszczere obietnice wciąż dawały mi nadzieje
Że istnieje szansa bym nie odszedł w zapomnienie , pamiętasz?
Listopad, nasza ostatnia rozmowa , pamiętasz ?
Takie słowa nie są po to by budować
Wszystko sypie się łatwiej niż uschnięte kwiaty
Na ulicy na mnie patrzysz ale ja już nie chce patrzyć
Dzwonisz, chcesz spotkania
Ja nie pójdę bo rozmawiać nie ma szans
Nie mam już ochoty nic naprawiać
I nie tłumacz więcej ,że ze mną odeszło szczęście
Zostaw mnie samego ,przy kimś innym moje miejsce , moje miejsce

Ref.
Teraz kiedy siedzę w domu sam ,tęsknota niszczy mój świat
Ale nie chcę znowu szukać śladu prawdy pośród kłamstw *2

II.
Pamiętasz te uczucie i nasze wspólne wiersze
Coś co było kiedyś dla nas najcenniejsze , pamiętasz?
Odnaleźliśmy to sami nie wiedząc gdzie bo było wszędzie
Gdy spojrzenia się spotkały mocniej zabiło serce
Wciąż myślę o Tobie zamykam zmęczone oczy , jesteś ze mną
Czuje Ciebie, twój lekki dotyk, który czaił się
Słodkim dreszczem rozkoszy wtedy przy kominku
W chłodzie bezgwiezdnej nocy
Chcę pamiętać jak najwięcej chwil bo dla mnie coś znaczą ,wiesz?
Zebrać wszystkie w jeden sen ogarnąć
By nie zostać sam szukając Ciebie po omacku
By nie słuchać fałszywych miłości znawców
Zatapiam się w moich marzeniach , tylko serca bicie
Podtrzymuje moje życie , gdy patrzę w odbicie
Kiedyś z Tobą teraz sam bez tożsamości odeszłaś
Zostawiając ślad w mojej pamięci , kotku wiesz?

Ref. Teraz kiedy............... * 4

Przejście : Tak no i co , słyszysz co strąciłaś?
Żegnaj!!!!!!!!!!

VERBA-MLODE WILKI SWIETNA PIOSENKA
17 marca 2008, 18:34

I
Młode wilki zawsze będą szły przy sobie,
Kochankowie, których nawet śmierć nie rozdzieli,
Tak myśleli chodź rodzice wciąż mówili,
Nie jesteście sobie przeznaczeni,
Ludzie chcieli ich pouczać,
Mówili chłopcze zwolnij trochę,
A on na to ja nie jestem żadnym chłopcem,
Odbijał piłkę , chłopaki są w burdelach,
A ja jestem młodym wilkiem,
Żadnej pracy, żadnej szkoły,
Woleli w pociąg wsiąść,
I jechać tam gdzie poprowadzą tory,
Tygodnie spędzone poza domem,
Namiot nad jeziorem,
Spadające gwiazdy nad morzem,
I tylko jedno życzenie,
By końcu się uwolnić,
Od kontroli starych,
Którzy zawsze muszą plany im spierdolić,
W końcu ruszyć w drogę,
Nie spać na peronie,
Gdy ostatni pociąg odwołają,
Jeden przekręć na parkingu był okazją,
Czarny ścigacz,
Uwierzyli, że marzenia właśnie się spełniają,
Od 0 do 100% wilki muszą być wolne,
Zwłaszcza gdy są młode,

Ref. x2
A Ty także bądź takim młodym wilkiem,
Tylko pamiętaj, że życie jest cholernie śliskie,
Jeśli jednemu z was coś złego się stanie,
Drugi da mu wsparcie, miłość, przyjaźń i oddanie

II
Nie spała całą noc czekając kiedy zadzwoni,
Musiało coś się stać przecież tak nigdy nie robił,
Gdy telefon się odezwał była pełna nadzieii,
Chodź za chwilę całe życie miało w koszmar się zmienić,
To był wyścig, chciał zarobić parę groszy,
Chciał ją jakoś zaskoczyć,
A teraz nie będzie chodził,
Dawał z siebie wszystko,
Ale jednak coś nie wyszło,
Rozpieprzył siebie motor,
I nadzieję na przyszłość,
Pod szpitalem stali inni,
To najbliższe młode wilki,
Skowyt silników oddawał hołd,
Temu co w wyścigu stracił wolność,
On nie umarł jeszcze,
Chociaż dziś zmarła jego młodość,
Myślał, że odejdzie,
Jednak ona została,
Najwierniejsza partnerka z ich wilczego stada,
Niezawyła w miłości,
Milczała też w cierpieniu,
Młode wilki zawsze będą iść ku przeznaczeniu,

Ref. x2
A Ty także bądź takim młodym wilkiem,
Tylko pamiętaj, że życie jest cholernie śliskie,
Jeśli jednemu z was coś złego się stanie,
Drugi da mu wsparcie, miłość, przyjaźń i oddanie

fajna piosenka-tekst
17 marca 2008, 15:39
Kochanie o Ciebie będę walczył z katem jesteś moim skarbem i ukryje cię przed światem zabiorę tam gdzie nie byłaś nigdy dotąd do krainy w której będę mogł się kochać z Tobą /x2

Twoja seksualnoŚĆ namiĘtna definicja musujący hardkor o smaku mocnych przypraw to kontroli prowincja intensywny spontan koronkowe stringi zdobią dzisiaj twoje biodra w kieliszkach czysta farmakologia błyszczy dla nas biała wódka z lodem to ku życiu procent hej no co jest w tej materii jesteś dobra proszę podejdź bliżej udowodnij mi że usta są wrażliwe niech na zawsze zginie ta chłodna profilaktyka nigdy nie mówisz do mnie skarbie nie dotykasz a zimne szawiniol to nie dla dzieci składnik a kobieca esencja rozpala mój organizm jesteś gorąca jak sama słodka niczym karmel twój jedwabny oddech jest jak nektar dla mnie (kochanie) a twoje piękne ciało to najlepszy afrodyzjak ogrzejmy teraz to miejsce taka nasza seksmisja

Kochanie o ciebie będę walczył z katem Jesteś moim skarbem i ukryje cię przed światem zabiorę tam gdzie nie byłaś nigdy dotąd do krainy w ktorej będę mogł się kochać z Tobą /x2

Bądź boginią co rozpala we mnie płomień niczym lawa gorąca badź klejnotem moich wspomnień ,bądź miłością ktora rozkrusza twarde głazy wiesz jesteś świętością nad świętościami nagle skura ksam pieści moje dłonie w końcu namiętności powoli delikatnie skarbie przecież wiesz jak ja lubię to gdy dziko kąsasz moją szyję w tą szaloną noc seksualności moc zatraceniem bo czuła usta nasze wszystko jest nie ważne gdy jesteśmy razem jedna chwila a spełniła setki marzeń wirujące ciała wśród zmysłowych wrażen ksieżyc błysnoł dla nas gwiezdne lorze seksapilu ksieżniczko uwierz będzie dobrze chciałbym byś była muzą moich snów wspomnieniem nigdy nie zapomnę że byliśmy razem w niebie

Kochanie o ciebie będę walczył z katem Jesteś moim skarbem i ukryje cię przed światem zabiorę tam gdzie nie byłaś nigdy dotąd do krainy w ktorej będę mogł się kochać z Tobą /x2

Nie wiem jak ci to powiedzieć jesteś piękna panna chciałbym oczarować Ciebie jak ułankę hardkor przechodzisz jak kotka uczy twoja postać zerwałbym wszystkie gwiazdy by je tobie oddać jak jesteś czarniu nocny kopraktyka jak pszmietacy specjalisci pisza w podrecznikach alkohol to preludium ekstaza to epilog to tylko dla nas czas najlepszy czas na miłość

Kochanie o ciebie będę walczył z katem Jesteś moim skarbem i ukryje cię przed światem zabiorę tam gdzie nie byłaś nigdy dotąd do krainy w ktorej będę mogł się kochać z Tobą /x2